jeudi 31 janvier 2013

Czarne uparte ;)

Nie ma mowy! Nie zgadzam sie na krotsze spacery w deszczu!








*Czarne kocha deszcz. Siedzi na srodku ogrodka i po prostu moknie. Moknie, moknie, a jak juz nasiaknie jak gabka to wraca do domu ( po wczesniejszym dlugim nawolywaniu przez Pancie ), zerka bursztynami na recznik w pancinych rekach, miauknie, zakasa galoty i puszcza sie galopem na stryszek na swoj kocyk. A po kilku godzinach wychodzi z blysk futrem jak z salonu fryzjerskiego ;)


****

mardi 15 janvier 2013

snieg!!!

Az kurde, nie mialo kiedy sypac!!

Stara, nie marudz, tylko chodz na bitwe sniezna!!

 Bitwe???! No to lece!

Strzezta sie balwany,  zaczynam!!!!

****

dimanche 13 janvier 2013

...

 Cooooooo, jutro poniedzialek??!


Tez mam taka mine na sama mysl, ze od jutra znowu trzeba wczesnie wstac i wyjsc na mroz, brrrr. A poki co, opatule sie kotami pod i nad kolderka i sprobuje poczytac i nie wylac goracego mleka ;)

****

jeudi 10 janvier 2013

lundi 7 janvier 2013

"Nie" Baronowej

Z Baronowa ciezkie zycie jest. Rozstawia po katach, przestawia, pyskuje, syczy, pluje, drapie....no i nie je w jednym pomieszczeniu z plebsem. Ale niby taka niedotykalska i wladcza to szefem ekipy nie jest. Owszem, pazurem przejedzie, strzeli w pysk ale wyjesc z miski sobie da, zrzucic z lozka czy pancinych kolan tez. Odchodzi wtedy z wielkim burczeniem i pyskuje w kacie. Potem przybiega do mnie z wielkim miaukiem i pretensjami i wpycha sie na klawiature czy pod ksiazke na "sam na sam" ze swoja pancia ;)

****

vendredi 4 janvier 2013

jeudi 3 janvier 2013