Ha, ja też mam pomocnika, i choć śladów nie zostawia to wyjada mi mąkę lub ciasto z miski, miesza tak, że cała kuchnia zachlapana, ale co frajda to frajda;P
Ależ piękny pierniczek powstał! Trzeba było poprosić o bardziej wydajną pomoc, na cztery łapy, a może i więcej łap ;-) Wyobraź sobie talerz takich upieczonych pierniczków! Rewelacja!
Ha, ja też mam pomocnika, i choć śladów nie zostawia to wyjada mi mąkę lub ciasto z miski, miesza tak, że cała kuchnia zachlapana, ale co frajda to frajda;P
RépondreSupprimerkiedys tez mialam kota w mace ;)
RépondreSupprimerAleż piękny pierniczek powstał! Trzeba było poprosić o bardziej wydajną pomoc, na cztery łapy, a może i więcej łap ;-) Wyobraź sobie talerz takich upieczonych pierniczków! Rewelacja!
RépondreSupprimer